w dzień
pierwszy
roku
siedemdziesiątego
gdy
wielu zapomniało lat młodości
być
silniejszym niż Samson
którym
chciałem zostać
w jego latach
i za to
Ci dziękuję
pozwoliłeś
mi Panie
dzień
pierwszy
roku
siedemdziesiątego
spędzić
pośród napiętych do niemożności mięśni
mężczyzn
i kobiet
potu
głębokich
oddechów uderzeń
serc
i za to
Ci dziękuję
nie
wiem jak długo będę
cieszył
się
grą
mięśni zwycięstwami nad sobą
widokiem
piękna ciała
nie
wiem
ale
dziękuję Ci za każdy dzień
w
którym mogę podpierać
swoimi ramionami
Nieboskłon
👍
OdpowiedzUsuń