Znawcom psiego życia
szukającym wrogów wśród bliźnich
Łatwo jest zabić wroga słowem:
Rozstrzelać, przebić nożem, spalić,
Wieszać na drzewach, ścinać głowy.
A gdy emocja się wypali
Z komiksem usiąść w ciszy domu,
Albo zanurzyć się w serialu,
Gdzie bohaterzy naszych marzeń
W postawach wziętych wprost z żurnala,
Dają nam przykład jak być dzielnym,
Jak nie pobłażać swoim wrogom.
Aż żałujemy, że z papieru
I że tu do nas przyjść nie mogą.
Aby nam wskazać, kto jest zdrajcą,
Komu śmierć tylko, nieistnienie.
Już serce rośnie nam z emocji
I nóż otwiera się w kieszeni.
Gdy wrogów poznać już umiemy
A serce w uniesieniu płonie
Żeby ich zniszczyć, idźmy tłumnie.
Do góry wznieśmy nasze dłonie.
Bo dłonie świerzbią bezczynnością.
Ten świerzb zmyć trzeba we krwi wroga.
Gdy nóż podniesiesz…będzie prościej?
Czy tędy droga? Czy to droga?
Łopoce sztandar, krzyczą usta,
I nienawiścią płoną oczy.
Wystarczy tylko rzucić kamień -
Lawiną zaraz się potoczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz