Święty
Walenty patronie wariatów powinieneś
wziąć w
swoją opiekę listopadowych Polaków
niech nie
roją snów niespełnialnych
o Prawie
Nikomu Niepotrzebnej
wystarczy
jak zapalą znicz biały
ogień w
czerwonym szkle
na grobie
swoich złudzeń
albo w wydrążonej
dyni
będzie
narodowo
wszystkoświętnie
nowocześnie
w
białoczerwonych budynkach
odczynią
uroki odziedziczone po przodkach
zmówią
wieczne odpoczywanie nad
Hanką
Mostowiak
łzę uronią
telewizyjną
święty
Nepomucenie patronie topielców i powodzian
twoje
kruszejące podobizny nad brzegami rzek
czas
unicestwia listopadowy
wiesz od
dawna
liście to nie liściki od Pana Boga
liście to nie liściki od Pana Boga
nie
strzeżesz już skrzyżowań ani mostów nie upilnujesz
powinieneś
zostać patronem podsłuchiwanych
nie wiedzą
kiedy są słyszalni
nie wiedzą
co czynią
nowoczesność
czy mylą się
nam wiatry od morza
z
drangnachosten
Hekate z
Hakatą
pewnie tak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz