modern jazz
quartet wibruje powietrze
ostatnie
śliwki postrącały sroki
słońce nad
wodą bierze wdech głęboki
dym z
pajęczyną tańczy w rytm na wietrze
zbieram
ziarenka w czas upakowane
słowa i
zdjęcia zapomnień obrazy
łączę je z
sobą w poplątane frazy
kończące lato
jeszcze nie nazwane
coś się
ostanie jak węgielny kamień
z słów
zapomnianych które jednak były
na lata
przyszłe na nowe staranie
o całość
marzeń o kompletność życia
coś co
ukradkiem da nam kiedyś siły
na resztę
drogi która do przebycia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz