Błogosławię
dzień jasny który Ciebie stworzył
Zanim ze
świata wyszłaś na nasze rozstaje
Bym mógł wraz
z tobą witać te świąteczne maje
I gołębia
czułości w darze Bogu złożyć
Błogosławię
godzinę w której cię szukałem
By znaleźć
zagubioną w chwili nienazwanej
U stóp bramy
dzielącej znane i nieznane
By wspólną
drogę wybrać na życie nietrwałe
Błogosławię
tę miłość którą mnie obdarzasz
Kamień
węgielny losu w tym świata obłędzie
Twe ciało
wciąż wibruje pożądania przędzie
Nić na kokon
jedwabny który przepoczwarza
Ciała nasze
na słowa anielskie by potem
Pod niebo
wzlecieć razem z radosnym łopotem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz