wtorek, 15 maja 2018

Sierpień



Odejdzie sierpień szybko, cicho jak się zjawił,
kocim wzrokiem przeniknie marzeń moich zwidy,
o lecie wypatrzonym barwnym okiem pawi,
wyzłoconym jak złoto po brzegach Kolchidy,

o cieple na skroś miłym starości zziębniętej
drogą długą, jak życie stygnące wieczorem.
Przypomni mi o cieniach, które milczą święte,
kiedy w rozmowy z nimi  stare księgi biorę.

Da sierpień moim oczom żółtość fotografii,
zapomnianej na wieki. Przypadkiem jak dziecko
zawieszony na nitce w babie lata trafię,
gdzie sepia barwy sierpnia odmienia zdradziecko.

I będę tam na zawsze zapisany w pamięć
dzieci moich i pawi krzyczących nocami,
a życie tak jak sierpień w mych wierszach zostanie,
nawet gdy złote kłosy wysypią ziarnami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Psalm Pięćdziesiąty Piąty. Boże wysłuchaj modlitw, próśb mych nie odrzucaj

Biblia Tysiąclecia: Skarga na wrogów Jan Kochanowski: Obrońca uciśnionych, Boże litościwy Księga Psalmów Dzisiejszych:  Boże wysłuchaj m...