sobota, 17 marca 2018

Kamień


Kamień o numerze katalogowym AE 1963, 00104
i wymiarach 82 cm x 65 cm
jest jedynym znaleziskiem archeologicznym
 wzmiankującym namiestnika Piłata.
 
Jest Miasto.

Czytałem o nim długie wersy miłości,
składane, od kiedy wynaleziono pismo,
z liter ostrych jak żydowski los,
piękne i łagodne jak dłonie matki.

To miejsce, w którym spotyka się
za rok, nawet jeśli nigdy się nie spotka.
Leszana haba bJiruszalajim habnuja.
Ja nie miałem kogo spotkać.
Prócz Miasta. I Jezusa.

Moje sederowe życzenie,
którego nie wypowiedziałem,
przywiodło mnie do miasta wyobraźni.

Oślepił mi oczy biały wapień murów,
a prostopadłościany grobów w Dolinie Jozafata
o kosmicznych wymiarach i porządku
dusz czekających przyjścia Mesjasza,
były jak litery zapisane na opartej o Górę Oliwną tablicy,
na której wyznacza się granice życia i śmierci.

Gdy wszedłem do jego wnętrza,
zachwycił mnie regularny rysunek twarzy
domów. Zaświadczał o szlachetności pochodzenia
budowli, które, choć nie pamiętały Chrystusa ani Heroda,
przypisywały sobie kapłański rodowód.

Zamoczyłem dłonie w sadzawce Siloe.
Czerwony pył, jak trądzik, zmyłem z twarzy wodą,
w którą kiedyś spadły kamienie wieży,
zabijając osiemnastu.

Oparty czołem o mur płakałem.
Sprzątający przesłał moje prośby
do Boga Adonai Jahwe sewaot.
Otrzymałem potwierdzenie odbioru.

Miejsce, w którym czekano na śmierć
tak samo ochoczo, jak na zmartwychpowstanie,
było zatłoczone jak wtedy, gdy niósł krzyż,
a Weronika na zawsze odcisnęła Jego twarz
w naszej pamięci.

Jest Miasto.
Na zawsze we mnie
został biały kamień pamięci
z Via Dolorosa.
Uciska mi serce.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Psalm Pięćdziesiąty Piąty. Boże wysłuchaj modlitw, próśb mych nie odrzucaj

Biblia Tysiąclecia: Skarga na wrogów Jan Kochanowski: Obrońca uciśnionych, Boże litościwy Księga Psalmów Dzisiejszych:  Boże wysłuchaj m...