niedziela, 18 lutego 2018

Tajemna mowa ptaków





Pod dachami kościołów wysokich,
Gdzie głos Ziemi dla Nieba dojrzewa,
Gdzie się rodzą samotne obłoki,
Tam ma dusza ptasim głosem śpiewa.

Tam zaklęte drzemią w ptasich górach
Moje wiersze jeszcze nie wyklute,
Tam się święci w promienistych piórach
Słowo proste jak najprostszy smutek.

Gdy milczącym opowiadam wzrokiem
Słowa ważne dla mojego życia,
W ludzkiej trwodze, w skupieniu głębokim,
Ptaki jasne wychodzą z ukrycia.

Żar to ptaki, czy aniołów dzieci,
Którym włosy boski wiatr rozwiewa?
To nieważne, kiedy do mnie leci
Ten głos cichy, co im w sercach śpiewa.

Ten głos, którym na skroś przenikają
Ludzi uschłych jak drzewa umarłe,
Daje życie. Ludzie wypuszczają
Z serc swych pędy, słowa swe niezdarne.

Do tych ptaków, do anielskich dzieci
Lecę myślą w zadumania porze,
Po te słowa, którymi poeci
O wiosennym śpiewają wieczorze.

W mowie ptaków tajemnej odkryłem
Duszy mojej cząsteczkę niedużą.
Część ich mowy. Dobrze, że zdążyłem
Przed ostatnią pod Niebo podróżą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Psalm Pięćdziesiąty Piąty. Boże wysłuchaj modlitw, próśb mych nie odrzucaj

Biblia Tysiąclecia: Skarga na wrogów Jan Kochanowski: Obrońca uciśnionych, Boże litościwy Księga Psalmów Dzisiejszych:  Boże wysłuchaj m...