poniedziałek, 8 stycznia 2018

Mama




Moja Mama jest moim pierwszym własnym Słowem,
Moim pierwszym uśmiechem i  pierwszym spojrzeniem,
Jest pierwszym ciepłem, w które wtulałem swą głowę
I pierwszym ciała mego głodu ukojeniem.

Moja Mama jest dla mnie mą pierwszą radością,
Moim pierwszym rozstaniem i pierwszym powrotem,
Jest moją pierwszą wielką świadomą miłością,
Wzorcem dla tych miłości które przyszły potem.

Moja Mama jest dla mnie  przyszłości  nadzieją,
Zaczerpniętą ze świętych wzorców Świętej Księgi,
Jest wiarą w sprawiedliwość, choć głupi się śmieją,
Tej Bożej niewidocznej dla wielu  potęgi.

Moja Mama przychodzi z każdym nowym świtem,
Popatrzeć na sny moje i na moje myśli,
Sprawdzić czy się zgoiły kolana rozbite
I czym czegoś głupiego w życiu nie wymyślił.

Cicho stuka po schodach jej pątnicza laska,
Którą kiedyś  od swojej babci wziąć musiała,
W tej drodze, w której wspiera ją  Chrystusa łaska,
Wciąż jest większa, choć przecież jest już taka mała.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Psalm Pięćdziesiąty Piąty. Boże wysłuchaj modlitw, próśb mych nie odrzucaj

Biblia Tysiąclecia: Skarga na wrogów Jan Kochanowski: Obrońca uciśnionych, Boże litościwy Księga Psalmów Dzisiejszych:  Boże wysłuchaj m...