choćbyś przeszedł
wszystkie drogi
nie dotrzesz do
granic duszy
Heraklit
kwiat
jest akcentem słowa miłość
która
jest tkanką Kosmosu
trzymam
w dłoni ziarna słonecznika
małe
pojemniki na słońca
jasność
zakonserwowaną na ciemne dni
gładzę
błyszczącą skórę
jakbym
liczył gwiazdy
gdzieś
w ogonie galaktyki
usta
zastygłe w prośbie
rozchylone
delikatnie
rodzą
określenie które tworzy
początek
nas
jesteś
tworzywem
z
którego formuje się otoczka
duszy
nieśmiertelnej
łagodność
słów i dłoni
przekonuje
mrówki
pracowite
litery
ode mnie do ciebie
pęk
tulipanów
a każdy
ukrywa calineczki losu
moje
myśli
tak
bardzo oderwane od rzeczywistości
tak
bardzo twoje
kwiat
jest we mnie
paroksyzmem
tonicznym
wspomagającym
wysłowienie
w
procesie budowania
Słowa
Miłości
Kosmosu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz