środa, 13 czerwca 2018

Las

las rósł za rzeką
znałem go z opowiadań
było w nim dużo drewna
którego brakowało z tej strony
 
podobno były też jagody i grzyby
równie egzotyczne jak pomarańcze
więc nikt się nimi nie zajmował
zwierzęta mieliśmy w gospodarstwie
wilki straszyły w bajkach
 
czerniał odległą ścianą tajemnicy
odpychał ziemię od nieba barierą drzew
wejście w niego było pogrążeniem się w czarnym
niebycie bez szans na spotkanie
jasności

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Psalm Pięćdziesiąty Piąty. Boże wysłuchaj modlitw, próśb mych nie odrzucaj

Biblia Tysiąclecia: Skarga na wrogów Jan Kochanowski: Obrońca uciśnionych, Boże litościwy Księga Psalmów Dzisiejszych:  Boże wysłuchaj m...