niedziela, 18 marca 2018

Kogut


Noc pulsuje skurczami strwożonych serc.
Sen jest daleko, jak spełnienie obietnic.
Głos kura rozrywa na chwilę ciemność nocy,
niby błyskawicą, w świetle której rozpada się
okruchami trzeci kielich obietnicy.

Jakże często „nie znałem tego człowieka”.
Wybierałem niewierność „in Gallicantu”
bezrefleksyjnie jak muł. Rzucano we mnie
kamieniem: „Na pewno i ty jesteś jednym z nich,
bo i twoja mowa cię zdradza”, i uchylałem się,
wstydzący się bycia gorszym,
„nie z towarzystwa”, z miasta na prowincji,
z robotniczej rodziny.

Nie słyszałem tego przeraźliwego głosu we mnie,
choć przecież powtarzał nieustannie:
„Powiadam ci, (…), nie zapieje dziś kogut,
a ty trzy razy wyprzesz się tego, że Mnie znasz”.

Dumnie wypinałem pierś, prężyłem ufryzowany grzebień,
nastroszony kogut, piejący na refleksy odbitego światła,
symbol bezmyślnej kopulacji z nierzeczywistością.

Życie w swej łatwości uwodzi. W dziecięcości oszukuje.
Szedłem za fałszywymi prorokami zwycięstwa.
Bawiłem się słowami bez zobowiązań,
kwiatami zła szeptanymi przez pokrętne umysły,

Po latach, w ciemnicy Jezusa, 
 szukałem śladów, wydrapanych napisów na ścianie.
Znalazłem słowa „jednego ze sług arcykapłana,
krewnego tego, któremu Piotr odciął ucho, który znowu zapytał:
«Czyż nie ciebie widziałem razem z Nim w ogrodzie?»
I nie zaprzeczyłem. I stało się jaśniej.

Droga niewinności jest dla sprawiedliwych.
Droga nawrócenia była dla mnie, kiedym
„wyszedł na zewnątrz i gorzko zapłakał”

Wtedy zapiał kogut we mnie i usłyszałem Jego głos,
i zapytałem: "Panie, dokąd idziesz?"
 Odpowiedział mi Jezus:
"Dokąd Ja idę, ty teraz za Mną pójść nie możesz,
ale później pójdziesz”.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Psalm Pięćdziesiąty Piąty. Boże wysłuchaj modlitw, próśb mych nie odrzucaj

Biblia Tysiąclecia: Skarga na wrogów Jan Kochanowski: Obrońca uciśnionych, Boże litościwy Księga Psalmów Dzisiejszych:  Boże wysłuchaj m...