poniedziałek, 8 stycznia 2018
skamlenie
jestem niewinny jestem
niewinny
jestem
patrz jakie mam
gładkie dłonie
piękne
nie dotykam brudu w obawie
przed skalaniem
kozetka odpręża i wyzwala
nie świruję
zrzucam łatwo ubranie
wszystkie myśli
vanish rozpuszczenia
w nim dociekam
istoty
jestem niewinny
jestem
mój pies
skomli
ja skamlę
ty?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Psalm Pięćdziesiąty Piąty. Boże wysłuchaj modlitw, próśb mych nie odrzucaj
Biblia Tysiąclecia: Skarga na wrogów Jan Kochanowski: Obrońca uciśnionych, Boże litościwy Księga Psalmów Dzisiejszych: Boże wysłuchaj m...

-
Dwa wrogie plemiona zamieszkujące Polskę, ani myślą folgować w wojnie, która co dnia wkracza na wyższy poziom obelg, fałszywych mem...
-
Prolog Góry są wciąż te same, a tylko ja odszedłem I wielu innych po mnie. Cóż, że urosły drzewa I któreś pokolenie ptaków w n...
-
Biblia Tysiąclecia: Skarga na wrogów Jan Kochanowski: Obrońca uciśnionych, Boże litościwy Księga Psalmów Dzisiejszych: Boże wysłuchaj m...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz