poniedziałek, 8 stycznia 2018

Przed Wielkanocą jaja się złocą...

 
Przed Wielkanocą jaja się złocą.
W paski i cętki kraszone nocą,
Gdy każda kura już dała nura
I grzędę rzędem zasiedla bura.

Na każdej kurze zadania duże
Ciążą, gdy ciążą jej jaja kurze.
Choć jaj potrzeba nie płynie z nieba
To każdej kurze rodzić potrzeba

Coś co zmartwychwsta miast Jezu Chrysta,
I wrośnie w symbol, rzecz oczywista,
By się odradzać i nie zawadzać,
I o pierwszeństwie głupio nie kazać.

Choć czy to ważne- jajo czy kura?
Przed Wielkanocą? Gdy noc ponura
Zmartwychwstałego niepojętego?
Więc jaja po co? Jaja dlaczego?

Czy po to jaja by robić jaja,
Lub jajecznicę z mózgu gudłaja,
Czy może jaja, by adwokata
Pić móc spokojnie na stare lata?

Co by nie było, wszystkim jest miło,
Że zamiast cierpień, tak nas zmamiło
Jajo, co miłe i niecierpiące
Na wielkanocnej spoczywa łące.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Psalm Pięćdziesiąty Piąty. Boże wysłuchaj modlitw, próśb mych nie odrzucaj

Biblia Tysiąclecia: Skarga na wrogów Jan Kochanowski: Obrońca uciśnionych, Boże litościwy Księga Psalmów Dzisiejszych:  Boże wysłuchaj m...