niedziela, 14 stycznia 2018

Która jesteś





Która jesteś od zawsze w dni moich korowodzie,
Wpisana w pamięć sadów i w linie moich dłoni             
Jak Słowo. Od Początku, na wschodzie i zachodzie,
Niesiesz w sobie to wszystko, co miłość naszą broni.

Nie umiem tego nazwać, dłonią też nie uchwycę,
Tak jest ulotnie czułe i tak nieokreślone.
A jednak jest. Więc co dnia odkrywam tajemnicę
Co zamienia cię bez końca z kochanki mej w mą żonę

Jesteś przy mnie spokojna  jak wieczór ciepłym latem,
Zachodzącemu słońcu dodajesz barwy Nieba.
I choć idziemy w starość wraz z naszym wspólnym światem,
Masz w sobie to, co sprawia, że lękać się nie trzeba.


Zamykasz w swoich dłoniach nasz dom i moje myśli,
Dzieci naszych pragnienia  pieścisz  w nich aż dorosną,
Aż znajdą  na tym świecie tę rzecz, po którą przyszły,
I pójdą z nią przed siebie drogą jak nasza, prostą.

Cała jesteś utkana ze złotych nici życia,
Które ptaki i jeże ciągną za sobą w sadzie.
Krzak jaśminu cię pieści zapachem swym z ukrycia,
Ptak o złamanym skrzydle na dłoniach twych się kładzie.

Idziesz najprostszą drogą przez łąkę wśród stokrotek,
Pośród przyjaznych trzmieli, pszczół zbierających miody,
Pośród życia. I w życiu wciąż widzisz barwy złote
I kuszące jak wtedy, gdy byłem jeszcze młody.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Psalm Pięćdziesiąty Piąty. Boże wysłuchaj modlitw, próśb mych nie odrzucaj

Biblia Tysiąclecia: Skarga na wrogów Jan Kochanowski: Obrońca uciśnionych, Boże litościwy Księga Psalmów Dzisiejszych:  Boże wysłuchaj m...